🌟Święto Babci i Dziadka🌟

Pamiętam te wakacje
dzieckiem wtedy byłam
Dziadek Michał żył jeszcze
wkoło trwały żniwa
Ja dla Babci robiłam
pszeniczne powrósła
Czułam się tam potrzebna
i taka dorosła…

Pamiętam także ferie
saneczkowe trasy
spotkania z sąsiadami
śniegowe zapasy
Babcia z drutami w rękach
skarpetki dziergała
I jak zawsze gotowe
opowieści miała…

Pamiętam na borówki
wyprawy lipcowe
Zapach lasu, śpiew ptaków
i szum drzew świerkowych
Potem u Babci zupa
placki ziemniaczane
Do uścisku gotowe
ręce spracowane…

Wciąż pamiętam Jej słowa
gdy mnie pocieszała
Chociaż żyła tak prosto
mądrość wielką miała
Uczyć mogłaby innych
wielkiej tolerancji
wiary oraz pokory
życia akceptacji…

W kuchni nikt już nie czeka
kiedy drzwi zaskrzypią
W kątach duchy się kryją
lecz i one milczą
Dom Jej dziś pusty stoi
chociaż pełen wspomnień
Nigdy Najdroższa Babciu
Ciebie nie zapomnę…

Lucyna Angermann

Total
0
Shares
Previous Post

Kultura żywieniowa

Next Post

Liczy się tylko chwila

Zapisz się do newslettera Domu Polskiego w Brukseli aby być na bieżąco z wiadomościami, wydarzeniami i wskazówkami

Total
0
Share