Czy to jest Wiersz?
Czy może myśli
w głowie zebrane
i piórem spisane?
A może to Dusza,
stęskniona woła Życia?
Przykuta do ciała,
które jej nie słucha,
chciałaby pofrunąć.
Jak zburzyć mury?
Jak skruszyć kajdany?
Jest taki lek,
na Duszy cierpienia i rany,
MIŁOŚCIĄ zwany.
Dusza wtedy fruwa
razem ze swym Ciałem.
Niby dwa, a jedno,
uleczone razem.
Agnieszka Stojek🍀
28 grudnia 2019