Zamknęli nas w starej stodole
Rodziców, dwóch braci i mnie
Ja byłam za mała by pojąć
Jak straszna tam czeka nas śmierć
Mój tatuś ukrywał dwóch Żydów
Co mieli przed wojną tu sklep
Ktoś doniósł, że tatuś im pomógł
Że dawał im wodę i chleb
Pod wieczór zrobiło się cicho
W stodole na sianie spał brat
W płomieniach odeszliśmy wszyscy
Tak skończył się ziemski nasz czas
Dlaczego musieliśmy umrzeć?
Wciąż w uszach mych dźwięczy ten głos
Za bycie człowiekiem w czas wojny
Brat bratu zgotował ten los.
Lucyna Angermann
Zdj ze strony Instytutu Pamięci Narodowej