MARZĘ…



Marzę o świecie
gdzie brat jest bratem
Gdzie pomoc niesie
bliźni bliźniemu
Gdzie kromkę chleba
poda głodnemu
zamiast zimnego
w dłoni kamienia
Gdzie da łyk wody
gdy ktoś spragniony
Zamiast go poić
octem i jadem.

Marzę o świecie
gdzie wszyscy równi
Gdzie pieniądz nie ma
większej wartości
niż słowo, honor
ani sumienie
Gdzie wiara, dobro
wciąż są nadrzędne
Gdzie prawda nadal
jest więcej warta
niż gładkie, słodkie
piękne oszustwo.

Marzę o świecie
gdzie maski leżą
pokryte kurzem
w ciemnej piwnicy
Gdzie łzy oznaką
są wrażliwości
a nie gardzonej
śmiesznej słabości
Gdzie nikt nie kopie
brata na ziemi
który padając
stracił nadzieję.

Marzę o świecie
gdzie miłość w cenie
I gdzie walutą
są dobre czyny
Gdzie czyste ręce
i czyste usta
więcej są warte
niźli diamenty
Gdzie noża w plecy
nikt mi nie wbije
patrząc w me oczy
z miłym uśmiechem.

Marzę o świecie
żyjąc w tym świecie
i patrząc w ciemność
nocą bezsenną
Marzę o świecie
liżąc swe rany
co rusz przez bliskich
w serce zadane
Choć tracę wiarę
marzę o świecie…
Marzę o świecie…

Lucyna Angermann
  

Total
0
Shares
Previous Post

 Pytanie do Kliniki Prawa

Next Post

Warsztaty Czerwony Manekin I edycja

Zapisz się do newslettera Domu Polskiego w Brukseli aby być na bieżąco z wiadomościami, wydarzeniami i wskazówkami

Total
0
Share